Tegoroczny „Złoty Rogacz” w „Ponowie” odbył się w nietypoym dla nas terminie bo na początku sierpnia .
Zbiórką 5 sierpnia o godzinie 17;00 rozpoczęliśmy wspólne polowanie, na zbiórce stanęło 17 myśliwych w tym gość zaproszony kol. Wiesław Nowak.
Polowaliśmy na dwóch obwodach, zgodnie z prognozami wieczorne wyjście wyszło naprawdę dobrze. Ranne niestety w związku z załamaniem pogody i zmianą aury na „tylko dobrą” zakończyło się bez strzału...do rogacza, odpalił za to kol. Paweł Tatarynowicz i to dwa razy-dołożył do 5 rogaczy z wieczornego wyjścia 2 rudzielce.
I tak włąśnie wieczorem na pokocie położono 5 fajnych kozłów. Dzieło kolegów :Wiesia Nowaka,Ryśka Pawelskiego,Karola Nerynga,Pawła Rzepy i Waldiego Pary.
Szczególnie ważny chociaż nie królewski był rogacz pozyskany przez kol. Pawła Rzepe,
Ten świeżo upieczony selekcjoner pozyskał swojego pierwszego kozła. Niech ten pierwszy długo pozostanie w pamięci!
Gratulujemy! Darz Bór! Tak przy okazji...połamania na rykowisku :)
Za najpiękniejszego właśnie tego „Złotego Rogacza” uznano zwierza strzelonego przez naszego gościa, bardzo fajny ,selekcyjny kozioł pozyskany przez Wieśka dodatkowo w „fajnym stylu”, Gratulacje dla króla!
Z tego miejsca muszę przeprosić kol. Andrzeja Podraze, prawdopodobnie królem mógł zostać właśnie Andrzej ,św. Hubert coś tak kombinował ale niestety na drodze stanął łowczy...
Wyjaśnię- Na obwód 103 gdzie do odstrzału pozostały 3 rogacze wybrało się 5 myśliwych, byliśmy umówieni ,że każdy po strzeleniu kozła natychmiast powiadamia resztę aby nie przestrzelić planu.
Poszło szybko ,pierwszy strzelam szydlarza, za chwile dzwoni Rysiek ,że też ma rogacza a po dwóch minutach Wiesiek zgłasza kozła.
Dzwonie szybko do Andrzeja który siedzi na ambonie, wyjaśniam mu sytuacje a w słuchawce słyszę ,że ma pięknego szydlarza idealnie na strzał- no niestety plan wykonany.... na domiar złego po kilku dniach widziałem tego kozła i faktycznie, rewelacja- musi poczekać do następnego sezonu, może będzie jeszcze ciekawszy...
Darz Bór!
Karol Neryng
